Moda

Odzież białoruskich projektantów na Centralnym Rynku Mody

Pin
+1
Send
Share
Send

4 marca w Mińsku odbył się czwarty Centralny Rynek Mody, którego organizatorem jest projektant ubrań My happy dress Anna Tsemkalo.

Kolejny rynek, kolejna okazja dla projektantów do sprzedaży swoich dzieł i twarzą w twarz z publicznością. Przekazany Central Fashion Market w klubie "Moulin Rouge Show" od 11 do 19.

Około 80 białoruskich projektantów było reprezentowanych na Central Fashion Market, zarówno w strojach, jak i akcesoriach. Wśród projektantów odzieży - Marina Davydova, Julia Leshkevich, Anastasia Svidritskaya, Tatiana Marinich i wielu innych. Wśród projektantów akcesoriów są Alexandra Yakutovich, EZcase, Baboon, Anastasia Aksenova.

Rynek był wiosenny i nie tylko dlatego, że zdecydowali o tym organizatorzy, ale dzięki pogodzie i słonecznemu słońcu, które Mińsk cieszyło się w tę niedzielę.

Jednak rynek białoruski ma jeden problem - społeczeństwo. I wynikający z tego problem numer dwa - pokój. Nie zawiodłem, przychodząc wcześnie, ponieważ kiedy już wyjeżdżałem, liczba odwiedzających wzrosła trzykrotnie i stworzyła najbardziej nieprzyjemny tłum, w którym nic nie może być brane pod uwagę. Pomyślałem nawet, że jeśli ktoś zorganizuje Rynek Mody w Pałacu Republiki, odwiedzający nadal będą wypełniać całą wolną przestrzeń. Nie, może to również kwestia tego, że wejście jest bezpłatne.Jednak opłata za 5000 rubli białoruskich (no, w pewnym stopniu bardzo symbolicznych) na rynku, zorganizowana przez Vika Naumovą w lutym, również niczego nie rozwiązała, odwiedzający nadal byli pod dostatkiem. I, szczerze mówiąc, to jest dobre. I, szczerze mówiąc, jestem całkowicie przeciwny opłatom wstępu za takie wydarzenia, w końcu, odwiedzający nie tylko patrzą, ale także mają możliwość zakupu rzeczy projektowych, które w żadnym wypadku nie są tanie. Rynek nie jest pokazem, to znacznie więcej niż rynek. Więc interes publiczny jest dobry, tłum jest zły, więc okazuje się, że pokój powinien być większy.

Jest jeszcze jedna cecha - ubrania białoruskich projektantów wyglądają znacznie lepiej na podium niż na wieszakach. Czasem jest to zbyt wiele dla designu i dla podium, ale żadna z nich nie podchodzi do frazy "Mam zamiar tu pracować". Właściwie, kiedy piszę artykuły o białoruskiej modzie, trzymam się zasady: "patrzcie blisko, ale z daleka". Chcę, żeby była to interesująca, wygodna, odpowiednia, a więc gotowa sukienka, którą można nosić. Chcę chwalić tych, którzy organizują takie imprezy, i za każdym razem stają się coraz lepsi.A wśród rzeczy, tak, są interesujące. Ale. Ale przyszedłem z ulicy.

Przyszedłem i szczerze patrząc na coś łatwego w użyciu, bez zbędnych dodatków, żadne dziwactwa, szukam czegoś, co będzie interesować się bardziej na wieszaku, tam bez okucia, hak oko, ale nie znaleźliśmy. Widzę dziwne żakiety, spódnice i sukienki, luźne sylwetki są często niejasne i czasami dziwne łuki i kolory, czasami widzę modę, a nawet więcej, na przykład kilka pomysłów, ale nie widzę, co można nosić. Mój przyjaciel z odległym mody i ze świata sztuki w ogóle, widząc pewne projekty naszych projektantów, że tylko jeden „że szyć one za małe rzeczy.” I ona tego nie założy. Rynek - tak, tutaj możemy kupić markowe ubrania, ale ubrania powinny być w stanie zapłacić, mamy do reprezentowania go na sobie w codziennym życiu, musi on chce nosić.

Wiesz, białoruski moda nieco podobny do języka angielskiego (z jakiegoś powodu przypomniał sobie nieoczekiwane kombinacje jasnych kolorach z kolekcji jesień-zima 2012, chociaż w białoruskiej mody nad otępienia), ale równie osobliwości. I to jest dobre dla sztuki, ale złe dla praktycznego zastosowania.

Jednak nie mówmy o smutnych rzeczach. Bardzo mi się podobał show (a mianowicie show,praktyczność same rzeczy z tej kolekcji nie będą argumentować, z tego prostego powodu, sama kolekcja jest przedstawiony jako część pokazu, nie tylko na sprzedaży) kolekcji L'Union (projektanci Olga Kardash, Katharina i Anna Gladkova Scholko), które są prezentowane w połączeniu z kolekcja akcesoriów "Neo-Gothic" od Killtoday. Piękny, godny. Spektakl odbył się pod ariami operowymi podczas koncertu wokalisty o wystarczająco silnym głosie. Duch gotycki został przeniesiony w najlepszy możliwy sposób.

Podobało mi się buty (Valenki-LO), których autorem jest Lora Pavlova, buty ręcznie malowane, w zimnym i śnieżna zima, nawiasem mówiąc, bardzo wygodne buty. Ale jeśli to nie były rozdawane ulotki, bym nie zauważył jego buty na boku ściany i został przedstawiony dość ciekawe i proste modele ...

Podobało mi się mężczyzna żakiet Gotti - bardzo jasny, wysokiej jakości szyte są atrakcyjne i na wieszakach, aby ocenić ich, że nie trzeba mierzyć, bo to jest oczywiste na pierwszy rzut oka, który może być noszony.

Spodobały mi się również bardzo dziwne, ale naprawdę oryginalne zabawki: foki i króliczki ze skrzydłami aniołów z Olgi Zaretskiej. I kupiłem kartę projektu do 8 marca, pocztówki można również kupić na Central Fashion Market.

W ramach Central Fashion Market pokazano także odzież dziecięcą Julii Nefertari oraz praktyczną klasę mistrzowską "Pięć kroków do rozkoszy" od projektanta obrazów, a także projektantkę mody Olgę Radetską i stylistkę Innę Lipkowicz.

Veronica D.

Pin
+1
Send
Share
Send