Sport i fitness

Te Badass Kobiety dzielą się tym, co naprawdę lubi wspinać się na Mt. Kilimandżaro

Pin
+1
Send
Share
Send

Po prostu nie budzi się pewnego ranka i decyduje się iść na górę Mt. Kilimandżaro. Jeśli nie jesteś jednym z tanzańskich portierów, którzy robią to dla życia, to wymaga to kilku miesięcy treningu i ogromnej siły fizycznej, wewnętrznej siły i czystej siły woli, aby zdobyć szczyt o wysokości 1934 metrów w Tanzanii - najwyższy szczyt w Tanzanii. Afryka.

I nawet jeśli wykonałeś wszystkie niezbędne prace, aby uzyskać kształt wspinaczki, nie ma gwarancji, że będziesz gotowy na to, co góra rzuca na ciebie. Około 35 000 osób próbuje co roku zdobywać Kilimandżaro, ale tylko około połowa trafia na szczyt.

Choroba wysokościowa, z którą trzeba się zmierzyć, wraz z ciągle spadającymi temperaturami, gdy zbliżasz się do wierzchołka, wiatry, które wydają się pojawiać znikąd i sękate pęcherze, siniaki i utracone paznokcie. I nie zapomnij o całkowitym fizycznym i psychicznym wyczerpaniu, które pochodzi z wędrówki 30 do 45 mil (w zależności od trasy) prosto w górę przez sześć do 10 dni.

Rozmawialiśmy z kobietami z # KiliClimb2016, aby dowiedzieć się, co naprawdę potrzeba, aby wspiąć się na Mt. Kilimandżaro - zarówno fizycznie, jak i psychicznie - i dowiedzieć się, czy zrobią to ponownie.

Narodziny # KiliClimb2016

We wrześniu 2016 r. Grupa 17 inspirujących kobiet (i ich przewodnik, gospodarz Discovery Channel Jeff Evan) odważyła się zjednoczyć tę górę - najwyższą wolnostojącą górę na świecie.

Ich cel? Umocnić siebie - i kobiety na całym świecie - aby wspólnie stawić czoła wyzwaniom i przełamać bariery. Ich podstawowa filozofia brzmiała: "Razem jesteśmy silniejsi niż możemy być od siebie oddzieleni i jesteśmy silniejsi niż wszystko, co jest na naszej drodze".

Grupa rozpoczęła się od Evansa, Heather Thomson (nazwiska, które możesz znać, jeśli jesteś fanem "Real Housewives of New York") i Remembrance "Memmy" Staber (certyfikowany osobisty trener i ambasador organizacji non-profit No Barriers) , który przyjaźni się z Thomsonem od piątej klasy.

"Wprowadziliśmy ideę wspięcia się na świat za pośrednictwem Internetu i platform społecznościowych, aby ogłosić, że robimy to i otwierać aplikacje, aby budować nasz dynamiczny zespół" - mówi Thomson. Niektórzy z pozostałych przyjaciół przyłączyli się, podczas gdy inni byli obcymi "zebranymi przez wezwanie do przygody i możliwością podżegania do zmian, pomysłów i nowych ścieżek indywidualnie i jako zespół".

Ostatnią grupę stanowili także Yvonne Heib (emerytowana weteranka wojenna), Angie Shireman (mastektomia i ocalały z operacji mózgu), Amilya Antonetti (przedsiębiorca i dyrektor generalny), Edie Magnus (dziennikarka i profesorka w Mercy College) oraz 11 innych kobiet z różnorodność tła.

"Podczas treningu wiele się nauczyłem o sobie. Odkryłem, że mogłem zepchnąć moje ciało i umysł daleko poza wszelkie granice i przekonania, które kiedyś myślałem. Posiadanie kilku godzin samotności w górach nie tylko przygotowało moje ciało, ale także przybliżyło mnie do mojego prawdziwego celu tej wspinaczki. Wspinałem się na LET GO i zaczynałem od nowa. "- Angie Shireman, wspinaczka i właścicielka dobrej biżuterii Vibe Tribe

Przygotowujemy się do Wspinaczki życia

Choć sama wspinaczka trwała siedem dni, większość wspinaczy zaczęła ćwiczyć od czterech do pięciu miesięcy przed czasem. I, jak można się domyślić, szkolenie wymagało wielu wędrówek.

"Zacząłem cztery miesiące, a trenowałem pieszo pięć dni w tygodniu" - mówi Staber. Jej wędrówki wahały się od krótkich wypraw o długości od trzech do pięciu mil do dłuższych od ośmiu do dziesięciu kilometrów, a wszystko to w czasie, gdy nosiła 15-funtowe opakowanie.

Wiele kobiet poradziło sobie także z kilkoma latami z Colorado, aby przygotować się do wspinaczki na wysokości. Dla tych, którzy nie znają górskiego żargonu, jest to jakaś góra wyższa niż 14 000 stóp wysokości. W USA nie ma miejsca na więcej niż 14 osób.

"Co najmniej raz w tygodniu wspiąłem się na 14-tkę", mówi Ellie Weihenmayer ze Złotej Kolorado, która oprócz tych skoków ćwiczyła dwie godziny dziennie (czasami o 6 rano lub o 10).

"Te podjazdy były idealną repliką dni, które znalazłem na Kilimandżaro, gdzie na górze powiedziałbym:" Ok. Ta wspinaczka była z pewnością wystarczająco trudna. "" Weihenmayer wcześniej próbował zdobyć Kilimandżaro, ale wystukał, zanim dotarł na szczyt. Więc tym razem była jeszcze bardziej zdeterminowana.

Ale tak jak w przypadku każdego wymagającego wysiłku fizycznego, ważne było, aby trening wspinaczy opierał się na ruchach funkcjonalnych. "Chodziło o to, aby trenować całe moje ciało, a następnie przygotować je, aby móc się podnieść i pchać na skałach" - mówi Thomson.

Tak więc jej trener, Will Torres, skupił się na ćwiczeniach takich jak step-upy, skoki w bokach i ważone chodzenie. Nacisk kładziono na trening siłowy całego ciała, ze szczególnym naciskiem na podstawową pracę, co oznaczało wykonywanie ćwiczeń takich jak tureckie przebrania, ważone motyle przysiady i dużo przysiadów.

"Udoskonaliliśmy trening siłowy całego ciała i naprawdę posiadaliśmy rdzeń" - mówi Thomson. "Udoskonaliłem ruchy, zanim dodałem wagę, a następnie dodałem wagi z perfekcyjnymi ruchami. To wszystko zmieniło. "

"Kilimandżaro przykłada wagę do twoich treningów jak żaden inny. Im ciężej pracujesz, tym więcej zabawy będziesz mieć w górach. Ale to, co znalazłem po miesiącach pracy; zabawa zaczyna się naprawdę, kiedy po prostu mówisz "tak". -Ellie Weihenmayer, druga wspinaczka Kilimandżaro

"Kilimandżaro nie należy lekceważyć. Jesteś wiele kilometrów stąd, wysoko i daleko od cywilizacji. A ludzie, których zdecydujesz się zaprowadzić na dach Afryki, muszą wiedzieć, co robią. "- Heather Thomson, wspinacz i prawdziwa gospodyni w Nowym Jorku

Co się stało w górach

Z wyjątkiem dnia szczytu kobiety wędrowały około siedmiu godzin dziennie. "Pole, pole (wymawiane pol-ay, pol-ay, to znaczy" powoli, powoli "w suahili) było tempem - mówi Thomson. Zauważyła, że ​​zbyt szybko zwiększyło się ryzyko wystąpienia poważniejszych skutków ubocznych choroby wysokościowej i wcześniejszego wypalenia.

Każdego ranka zespół obudził się wcześnie po mało spać. "Zostawiasz swój namiot ubrany z całym spakowanym sprzętem i przygotowaną dzienną paczką, napełnionymi pęcherzami wodnymi, idź na poranne żarcie i wyrusz w podróż dnia", wspomina Thomson.

Każdy dzień paczki każdego wspinacza może ważyć nie więcej niż 25 funtów (nie, że i tak chciałbyś zabrać więcej niż to). Każdy z nich spakował drugą worek o wadze do 35 funtów, który był przewożony przez tanzańskich tragarzy (to naprawdę zabiera wioskę na szczyt Kilimandżaro).

Portierzy zrywali obóz codziennie rano (i przekazywali wędrowcom po drodze) z całym obozem i torbami na plecach i głowami, idąc naprzód, by przygotować się na przerwę na lunch, a potem tej nocy na nocleg, Thomson mówi.

Dzień szczytu był jednak zupełnie inny. "To był najtrudniejszy dzień, ponieważ jesteś na najwyższej wysokości" - mówi Thomson. "Jest lodowato. Wiatr chłosta. Nie masz tlenu i naprawdę nie śpisz tej nocy .... Czujesz, że nie jesteś sobą, nie jesteś w kontakcie z własnym ciałem.

Zespół wyruszył o pierwszej po południu na ciemnej i mroźnej mrocznej sali. A potem wędrowali, zbyt świadomi, że mieli przed sobą 17-godzinny dzień wędrówki. "Zaczynasz tę górę z reflektorami na pasmach wokół twojej głowy" - mówi Thomson.

"To tak, jakbyś patrzył, jak linia świateł podchodzi pod górę. To właśnie widzisz. Przed tobą inne ekspedycje, a za tobą są ekspedycje. Musisz się dalej ruszać. Ktoś powiedział, co to było: To było prawie tak, jakbyś szedł w kierunku piekła.

W pewnym momencie uznana fotografka Marion Kaufer straciła przytomność. "Pracowała tak ciężko, że wspięła się na nią i naciągnęła ten duży aparat, poruszając się naprzód i spadła z tyłu, aby uzyskać strzał, i w powietrzu ponad 16 000 stóp straciła przytomność" - mówi Thomson. Na szczęście Evans przyszedł jej na ratunek i zapewnił, że bezpiecznie wyruszyła z góry. "Uratował jej życie."

Gdy słońce wstało, wspinacze odetchnęli z ulgą. Jednak większość z nich nadal nie osiągnie szczytu jeszcze przez kilka godzin. Pomiędzy godziną 9:30 a 11.00 25 września 16 z 18 kobiet (plus Evan i ich filmowiec) ukończyło misję i osiągnęło szczyt Kilimandżaro.

"To naprawdę super potężne. Czujesz się niezwyciężony ", mówi Thomson o osiągnięciu szczytu. "Czujesz euforię, jakbyś mógł coś zrobić."

"Ale tu jest kicker", kontynuuje. "Ty na szczycie. Robisz górę .... Teraz musisz wrócić. Masz przed sobą solidny, ośmiogodzinny dzień ".

Zgadza się: to, co idzie, musi spaść. I nie ma ruchomego chodnika, aby ułatwić sobie pracę. I zdecydowanie żaden Uber. Thomson wspomina moment, gdy jedna z wspinaczy, Edie Magnus, ogłosiła Evansowi, że skończyła. Jej kolana nie mogły już znieść, więc zamierzała iść do pobliskiej wioski i zadzwonić po taksówkę.

"Zupełnie nie w rzeczywistości, co się dzieje, dopóki Jeff nie ma niesamowitych umiejętności, które zaprowadzą ją do rzeczywistości" - mówi Thomson. "Mówi:" Istnieją trzy drogi od Kili: Ty odejdziesz, możesz się ponieść emocjom, albo możesz wezwać helikoptera, by zrobić kawał dobrej zmiany ... ". I co ona robi? Ona zszedł z góry! "

Więc, co dalej? Świat jest ich ostrygą. "Teraz, kiedy to zrobiliśmy, jestem głodny tego znowu wysokiego poziomu, adrenaliny," mówi Thomson. "Więc teraz muszę wymyślić następną."

Aby dowiedzieć się więcej o # kiliclimb2016, przejdź do KiliClimb2016.com.

Co myślisz?

Jaka jest najważniejsza rzecz w życiu? Zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Czy wspinałeś się kiedyś po górach? Jakie szkolenie weszło w to? A może twoje góry są bardziej przenośne. Czego nauczyłeś się z doświadczenia? Jak dorastałeś i zmieniasz się jako osoba? Które z tych lekcji najbardziej ci towarzyszyły? Które z nich doświadczyłeś w swoim życiu? Podziel się swoimi przemyśleniami, historiami i doświadczeniami w sekcji komentarzy poniżej!

Pin
+1
Send
Share
Send