Na początku planowania naszego ["LA Weekly"] największego wydania żywnościowego roku, usiadłem z kalendarzem i listą restauracji.
Historia tego wydania - "99 Essential Restaurants in Los Angeles" - wymaga ode mnie jedzenia w każdej restauracji, o której piszę. Zdałem sobie sprawę, że będę musiał zjeść więcej niż siedem posiłków w restauracji tygodniowo przez trzy miesiące.
Tego rodzaju jedzenie wymaga bardzo starannego planowania. Wiele nocy podwajają się lub potrajają, jedząc dwa lub trzy posiłki z rzędu, aby spędzić wieczór z moją rodziną w domu.
Po prostu nie unika się przyrostu masy ciała prowadzącego do dużego problemu z żywnością. Ale jeśli chcę tylko zdobyć pięć funtów, a nie 20, muszę zaplanować spalanie kalorii równie starannie, jak planuję zużycie kalorii.
Nawet jeśli nie ma dużego projektu, jedzenie dla życia sprawia, że pozostawanie w formie jest trudne.
Jako krytyk restauracyjny, moja praca obraca się wokół kolacji w restauracjach, koktajli przed lub po, dni jazdy poszukiwaniem ciekawych kanapek na blogach i nowych win do spróbowania.
Jest to praca marzeń na wiele sposobów, ale ma ona swoje wady, z których największe dotyczą zdrowia. Wielu krytyków żywności ma nadwagę i wielu z nas zmaga się z zarządzaniem naszym cholesterolem. Jest nawet wielu z nas, którzy cierpią na dnę i inne choroby, które można obwiniać za dietę.
W tych dniach przeważnie kontroluję swoją wagę i zdrowie. Ale nie zawsze tak było i nie było to łatwe. Jest to coś, o czym nieustannie muszę monitorować i myśleć.
Osobisty trener może dać ci impuls - podobnie jak reżim, który będzie dla ciebie pracował. Źródło: Mike Harrington / Taxi / Getty ImagesJest to praca marzeń na wiele sposobów, ale ma ona swoje wady, z których największe dotyczą zdrowia. Wielu krytyków żywności ma nadwagę i wielu z nas zmaga się z zarządzaniem naszym cholesterolem.
Zacząłem profesjonalnie pisać o jedzeniu kilka miesięcy po urodzeniu mojego syna. Czas nie mógł być lepszy pod wieloma względami: tak jak założyłem rodzinę, znalazłem satysfakcjonującą karierę, która ostatecznie nas wspierała.
Ale nie mogło być gorzej.
Podobnie jak wiele kobiet, moja waga w ciąży nie zniknęła, gdy ciąża się skończyła. I kiedy byłam w ciąży, przeprowadziliśmy się z Nowego Jorku na południe, gdzie chodzenie nie było tak bardzo częścią mojego życia.
Wszystko, co utrzymało mnie w formie - moja młodość, moja dieta i moje miasto - zniknęło od razu.
Chciałbym powiedzieć, że kontrolowałem wagę i zdrowie, gdy tylko zdałem sobie sprawę, że to problem, ale tak nie jest.
Przez około sześć lat prawie to zignorowałem, mając nadzieję, że spacer lub słaba próba dobrego jedzenia, gdy nie będę pracował, rozwiążą problem. Ale prawdziwa utrata wagi nie jest taka. Niestety, aby uzyskać duże wyniki, musisz dokonać dużych zmian.
Mój lekarz powiedział mi, że mój cholesterol jest zbyt wysoki - szczególnie dla kobiety po trzydziestce - i że muszę schudnąć. Zdałem sobie sprawę, że nie tylko moja próżność cierpiała zbyt długo, ale moje zdrowie również zaczęło cierpieć. Zapisałem się z osobistym trenerem.
Trenerzy osobiści są fantazją wielu osób z nadwagą, a wielu z nas nigdy nie robi z tym nic, ponieważ nie możemy sobie pozwolić na wynajęcie.
Wiemy, że osobisty trener może być jedynym sposobem, aby naprawdę schudnąć (spotkanie, za które płacisz, jest świetnym motywatorem), ale nie robimy tego, ponieważ nie ma go w naszym budżecie. Zamiast tego nic nie robimy. Ale polecam sesję lub dwie z trenerem, nawet jeśli nie możesz utrzymać tego finansowo w dłuższej perspektywie.
Trener może dać ci impuls - podobnie jak reżim, który będzie dla ciebie pracował. Żadne ćwiczenia ani filmy treningowe nie mogą być spersonalizowane. Plus, znam wielu początkujących gimnastyków, którzy są zastraszani przez wszystkie te maszyny. Z jakich maszyn powinieneś skorzystać? I jak? I dlaczego? Trener może nauczyć Cię wszystkich tych informacji, których możesz użyć, nawet jeśli musisz kontynuować sam.
Wybrałem faceta z niemal zbyt dużą energią: wojownika MMA, który wykopał nawyk narkotykowy, przechodząc do ekstremalnej sprawności. Spojrzałem na trenerów, którzy specjalizowali się w pomaganiu kobietom w zrzuceniu wagi i mieli dużo spokojniejszy język jogi na swoich stronach internetowych. To nie było to, czego potrzebowałem w tym czasie. Chciałem kogoś agresywnego, kogoś, kto wbiłby mi tyłek w bieg. Właśnie to otrzymałem.
Mike i ja spotykaliśmy się dwa razy w tygodniu przez trzy miesiące. W dni, kiedy nie ćwiczyliśmy razem, kazał mi biegać na bieżni, łącząc jogging i sprinty.
Podał mi także wytyczne dotyczące diety, kiedy nie pracowałem. Wśród nich rygorystyczny schemat płatków owsianych każdego ranka.
"Czy nie mogę jeść tostów z pszenicy?" Jęknąłem.
"Nie, płatków owsianych" - powiedział.
Sześć miesięcy później, kiedy wróciłem do lekarza, była zszokowana. Straciłem 20 funtów. Ale może jeszcze bardziej szokujące było to, że mój cholesterol całkowicie się odwrócił. Mój zły cholesterol był na dole, mój dobry cholesterol w górę. Ćwiczenie z pewnością pomogło w tym, ale ja też obwiniam płatki owsiane.
To nie koniec historii. Nawet podczas mojej najcięższej pracy uderzałabym na płaskowyże w mojej utracie wagi. Kiedyś zrezygnowałem z picia alkoholu tak długo, jak mogłem (z powodów związanych z pracą, to było dwa tygodnie), które ponownie rozpoczęły mój metabolizm. Wtedy moje biodra zaczęły dawać mi problemy, utrudniając bieganie. Po trzęsieniu przez miesiąc lub dwa i przybieraniu na wadze, zacząłem pływać. To nie jest tak dobre jak bieganie dla utraty wagi, ale pomaga mi to utrzymać.
To, co sprawia, że utrzymanie zdrowia jest najtrudniejsze dla wielu z nas, nie jest codzienną rutyną - jeśli jesteś zmotywowany, nie jest trudno uzyskać schemat ćwiczeń, który działa - to zakłócenia, które życie rzuca ci w drogę. Ciąża, wakacje, przeprowadzka. Kiedy już zboczysz z tego objazdu, tak trudno będzie wrócić na właściwe tory.
W latach, od kiedy po raz pierwszy opanowałem wagę, zdecydowanie największa przeszkoda na drodze przesunęła się z Atlanty do Los Angeles. W Atlancie miałem rutynę. Basen, w którym płynąłem, był w drodze do mojego biura. Chodziłem każdego dnia.
W Los Angeles byłem jeszcze bardziej zdeterminowany niż wcześniej, a basen, który znalazłem niedaleko mojego domu, był zatłoczony i nieprzyjemny. Oto coś, czego nauczyłem się o ćwiczeniu: Jeśli masz ambiwalentny stosunek do tego w jakiś sposób (poza początkowym krokiem przyzwyczajania się do niego), nie będziesz się z nim trzymał. Próbowałem dostać się na basen, ale robiłem wymówki, bo mi się to nie podobało. Po trzech miesiącach w Los Angeles prawie powróciłem do wagi mojego trenera. To było niezmiernie denerwujące.
W końcu znalazłem basen, który uwielbiam, ale pływanie w pojedynkę nie przywróci mi kształtu, w jakim się znajdowałem. Znalazłem w okolicy tor, w którym mogłem chodzić, ze zdrową dawką schodów, środek spaceru. I zacząłem brać udział w zajęciach w The Bar Method, studio ćwiczeń, które łączy filozofię tańca z umacnianiem rdzenia i ukierunkowanym treningiem mięśni.
W dni, w których jestem zbyt zajęty, aby przejść całą godzinę ćwiczeń, robię szybki 7-minutowy trening. Przez kilka miesięcy używałam też aplikacji do monitorowania kalorii, aby śledzić jedzenie i ćwiczenia, co było niezwykle pomocne w zrozumieniu, ile musiałem opracować, aby spalić te wszystkie kalorie, które spożywam, jedząc tak często, by pracować jako krytyk kulinarny. .
Utrzymywanie formy nie jest łatwe - nie dla tych z nas, którzy lubią jeść, a szczególnie dla tych z nas, którzy żyją dla życia. Ale dobrą wiadomością jest to, że jeśli mogę pozostać w formie (jedząc siedem posiłków w restauracji tygodniowo!), To możesz to zrobić!