W ostatnich latach wyrażono pewne obawy, że soja nie jest zdrowa - ani ogólnie, ani w czasie ciąży. Podstawą tego problemu jest to, że soja zawiera hormony roślinne zwane fitoestrogenami, które są podobne do ludzkiego hormonu estrogenu. Badania sugerują, że soja jest całkiem bezpieczna w czasie ciąży, oprócz tego, że jest pożywna.
Fitoestrogeny
Substancje chemiczne, w tym hormony, mają działanie w organizmie, które wywierają poprzez wiązanie się z receptorami. Jest możliwe, że jedna substancja chemiczna naśladuje działanie innej, jeśli dwie cząsteczki mają podobne kształty. Fitoestrogeny, hormony roślinne występujące w soi, mają kształty podobne do ludzkiego estrogenu. Ponieważ wysokie poziomy estrogenu mogą zwiększać ryzyko wystąpienia pewnych rodzajów raka i innych chorób, pojawiły się obawy, że fitoestrogeny mogą mieć podobne skutki lub mogą uszkodzić nienarodzone dzieci.
Soja i rak
W wielu badaniach, w których badano zależność między spożyciem soi a rakiem, nie udało się wykazać, że spożywanie soi zwiększa ryzyko zachorowania na raka lub jakiekolwiek inne ryzyko dla zdrowia. Co więcej, badania faktycznie sugerują coś wręcz przeciwnego - ci, którzy spożywają duże ilości soi, mają mniejszą liczbę przypadków raka niż ci, którzy nie spożywają soi. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku raka sutka i okrężnicy, zauważa badanie przeprowadzone przez dr M. Messinę w 1991 roku i współpracowników w "Journal of the National Cancer Institute".
Soja i niemowlęta
Chociaż z etycznego punktu widzenia trudne jest przeprowadzanie testów na kobietach w ciąży, niektóre badania wykazały, że spożycie soi jest całkowicie bezpieczne dla niemowląt. Badanie przeprowadzone w 2002 roku w "Journal of Nutrition" przez dr. Thomasa Borsuka i jego współpracowników wskazuje, że niemowlęta, które spożywają formułę soi, spożywają najwięcej soi na kilogram masy ciała dowolnej grupy w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ wydaje się, że ta grupa nie cierpi z powodu złych skutków, rozsądnie jest ekstrapolować, że spożycie soi w czasie ciąży nie jest niebezpieczne dla rozwijających się dzieci.
Inne obawy
Inną powszechną obawą kobiet ciężarnych w odniesieniu do białka sojowego jest to, że ponieważ jest to powszechny alergen, może zwiększyć prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się z alergiami pokarmowymi. Drs. Michael Roizen i Mehmet Oz w swojej książce "You: Having A Baby" zauważają, że nie ma dowodów na to, że dieta matek wpływa na alergie pokarmowe u dzieci. Jako takie można bezpiecznie spożywać białko sojowe bez obaw.