Moda

Tydzień Mody na Białorusi - Tydzień Mody Białoruś

Pin
+1
Send
Share
Send

16 listopada zakończył się dziewiąty sezon Białoruskiego Tygodnia Mody w Mińsku. Wiosną Tydzień obchodzi pierwszą rocznicę - 10 sezonów.

Przez 9 sezonów Tydzień Mody w Białorusi dojrzał, stał się silniejszy i nabrał własnych specyficznych tradycji. Przez 9 sezonów wszyscy, którzy nie są obojętni i ciekawi mody, przyzwyczaili się i związali z Tygodniem. I wydaje się, że zawsze istniała. Przez 9 sezonów Tydzień Mody w Białorusi był wielokrotnie krytykowany, ale nie raz był chwalony. Tak, a tak naprawdę Tydzień zawsze miał swoje plusy i minusy. Ale plusy z każdym kolejnym sezonem stają się coraz bardziej.

Co możesz powiedzieć o dziewiątym sezonie Białoruskiego Tygodnia Mody? Dużo. I tylko najciekawszy jest poniżej. 9 faktów dotyczących Białoruskiego Tygodnia Mody.

1. Stabilność. Stały plac zabaw.
Wygląda na to, że Białoruski Tydzień Mody ostatecznie zdobywa stałe miejsce na swoje pokazy - pawilon BelExpo, położony obok obszaru flag narodowych. Ta strona ma wiele zalet.

Po pierwsze rozmiar pawilonu. Jest gdzie się odwrócić. Jest miejsce na podium i szeroki obszar dla gości. Jest wygodna szafa, osobne pomieszczenie do organizowania konferencji prasowych z projektantami. W tym sezonie organizatorzy Białoruskiego Tygodnia Mody nie wzięli nawet udziału w seminariach, które odbyły się w ramach programu edukacyjnego Tygodnia Mody,poza główną stroną. Znaleźli też miejsce w pawilonie. I jest to wygodne.

Po drugie, jest to miejsce poza pawilonem. Mianowicie, obok niego znajduje się Państwowy Plac Flagowy i Pałac Niepodległości. To miejsce jest dość wymowne, że moda jest ważna.

2. Różnorodność. Kolaż, mozaika, koc z kawałków materiału.
Tydzień Mody Białoruś w dziewiątym sezonie okazał się niezwykle bogaty w treść. Pokazuje on również główną podium i pokazy dla młodych projektantów w ramach serwisu Off shedule i konkurs młodych projektantów New Names BFW, konkurencja blogerów, pokazuje zagranicznych gości, program edukacyjny. I wszystko jest interesujące. I nie możesz wszystkiego śledzić!


3. Białoruski Tydzień Mody rozpoczął się pod przykrywką Chin.
Ciekawa funkcja. Nieoczekiwana kombinacja. Pierwszy dzień Belarus Fashion Week, a mianowicie na konferencji prasowej otwierającej dla dziennikarzy i pokaz mody marki O.Jen, która odbyła się w hotelu „Pekin”. I zdecydowanie polubiłem to miejsce (Beijing Hotel). Lubię jednak wpaść w inne wymiary.

Czerwony kolor chińskich lampionów, czarny - hieroglify, wschodni luksus. Zabawnie jest oglądać krótkich chińskich kelnerów.Dumnie wyglądają menadżerki - chińskie kobiety o dobrej postawie i włosach, zebrane w ścisły zestaw. Jak Jackie Chan wygląda chińskiego strażnika.

Bardziej surrealistyczne miejsce do zorganizowania konferencji prasowej BFW, a tym bardziej pokazanie marki O.Jen było po prostu niemożliwe.

Proste sylwetki sukienki O.Jen, prosty zwykły szmatką - tu chaber, terenowych, słoma Białoruś - na tle dumnego i spokojnej orientalnego luksusu.

Mają tysiące lat, po tysiącach lat. I już wierzył, że wazy na korytarzu wcale nie są makietą, az całą pewnością dynastia Ming, no cóż, albo Qing.

A co za nami?
Jednak my i nasze sukienki, z ich prostotą i skromnością, które mogą się wydawać i nie dziwne, pasują do wnętrz.

No tak, były buty z wysokimi obcasami, w których modele musiały "maszerować" po dywanie. Co za horror! Wszyscy zwracali uwagę. Wszyscy rzucili się do krytyki, a także same sukienki. Cóż, po prostu zdejmę te buty. Być może na orientalnych dywanach można chodzić boso. Sukienka ... Sukienka jest taka, jaka jest. I od tej monotonnej prostoty nie możemy teraz uciec. Czasami wydaje mi się, że to tylko duch białoruskiej mody. Baza, z której możemy rzucić się i wystartować. Cóż, albo upadku. W otchłań. Do nikąd.

4.tradycji narodowych. Lokalny i globalny. Konkurs New Names BFW.

Kocham BFW. Kocham Białoruś.

Mottem dziewiątego sezonu Fashion Week białoruskim.
Moda może być bardzo podobny. Sama moda jest zjawiskiem globalnym. A co było w Paryżu, to może równie dobrze być w Londynie, Warszawie i Moskwie i Mińsku. W tym przypadku, nie tylko w środkach masowego marek, ale również zaprojektować rzeczy. Po tym wszystkim, projektanci sami często mają dostęp do globalnych tematów, szukając inspiracji w naturze, wśród gwiazd na nocnym niebie i budowli architektonicznych starożytnej Grecji.

Ale moda staje się interesujący dopiero wtedy, gdy odnosi się do tego, co jest obok. Kiedy projektanci, na przykład Polski, zaczynają szukać inspiracji w Krakowie Rosyjskiej w Riazaniu i Nowogrodu i Białorusi w Grodnie, Nieświeżu, Mińsk. Kiedy projektanci zwracają się do tradycji narodowych, lokalnych, to zawsze ciekawe.

W tym sezonie, uczestnicy konkursu New Names BFW został poproszony o opracowanie kolekcji za pomocą białoruskie motywy. A kolekcja było zróżnicowane i ciekawe.

Był tam również kolekcja marki i HONAR. T-shirty, koszule, suknie z elementami białoruskiej narodowej dekoracyjnego.Założycielem marki zostali mąż i żona - Pavel Dovnar i Karina Adesenko. Cała odzież jest tylko ręcznie robiona.

5. Goście zagraniczni.
W ramach Tygodnia mody Białoruś w dziewiątym sezonie, podobnie jak wcześniej, zaprezentowano wiele kolekcji od projektantów z zagranicy. Ich kolekcje reprezentowali projektanci z Łotwy, Estonii, Rosji, Gruzji, Ukrainy, a także z Niemiec i Włoch.

Wystawy projektantów z Niemiec i Włoch odbyły się przy wsparciu ambasad tych krajów na Białorusi. W przyszłości, według organizatorów Belarus Fashion Week, planują rozszerzyć współpracę z zagranicznymi projektantami. Jednak o wsparciu białoruskich projektantów i to jest główny cel Białoruskiego Tygodnia Mody, nikt nie zapomina, organizatorzy BFW zapewnili dziennikarzy.

Z Niemiec jego kolekcję odzieży męskiej zademonstrował początkujący projektant IVANMAN. Włochy reprezentował projektant GRINKO z kolekcją "Synthetic Riot".


GRINKO, IVANMAN

6. Po raz pierwszy przedstawiono nie kolekcję projektów. Kolekcję zaprezentowała piosenkarka Olga Barabanshchikova. Nazwa kolekcji piosenkarki Candy Lady. I to jest kolejna kontrowersyjna chwila w ostatnim sezonie Białoruskiego Tygodnia Mody. Dlaczego? Po co pokazywać kolekcję nie od projektanta, ale od popularnego piosenkarza.Po co przekształcać profesjonalne forum w spotkanie. Po co angażować się w PR aktorki.

Ale z drugiej strony. Z drugiej strony, jeśli ta praktyka nie rozszerza się, jeśli istnieje tylko jedna taka kolekcja pod marką znanej osoby w tym sezonie, to dlaczego nie. W końcu moda i gwiazdy są zawsze ze sobą powiązane. W końcu moda bez śpiewaków i aktorów nie może istnieć. Przecież kto inny, jeśli nie oni, tak często podążają za najnowszymi trendami mody. Kto, jeśli nie oni, jest najlepiej zaangażowany w odzież reklamową od tych lub innych projektantów. Najważniejsze, żeby nie przesadzić.

7. Niezły program edukacyjny.
Program edukacyjny w ramach Białoruskiego Tygodnia Mody jest tradycyjnie dobry. I ten sezon nie był wyjątkiem. Seminaria odbyły się na obrazie, stylu, brandingu, spotkaniu z blogerką mody dziewczyny (Poliną Galushko), która zdołała zaprezentować swój blog na dobrym poziomie. Chociaż, jak wiadomo, na Białorusi wszystkie blogi modowe znane są tylko tym, dla których są interesujące.

8. Brak niektórych projektantów (Tatiana Marinich, Valeria Aksenova, Tarakanova). Projektanci, do których wszyscy są przyzwyczajeni. Projektanci, którzy brali udział w prawie wszystkich sezonach Belarus Fashion Week.Obiecali jednak wrócić. Szczególnie zauważalny był brak kolekcji od Valeria Aksenova (marka od ava), ponieważ kolekcje Valeria są zawsze świętem jasnych kolorów i nieoczekiwanych kombinacji.

9. Kolekcje na głównym podium.
Kolekcje wiosenno-letniego sezonu 2015 od białoruskich projektantów były interesujące i nieźle. Czy oni są inni? Nie, nie jest. Czy są one dobre? Nie wszystkie.

Co zostało zapamiętane? Jednorodność większości kolekcji, ich prostota i minimalizm. Jednak kolekcja nie powinna być opowiadana, lepiej je oglądać. A oto niektóre z nich:

FUR GARDEN. Projektantka Julia Gilevich. Kolekcja "Celestial Broadcasts".





DAVIDOVA. Projektant Marina Davydova. Należy zauważyć, prawdziwy mistrz swojego rzemiosła. Profesjonalista z wielką literą.





BOITSIK. Projektantka Irina Boytik. Kolekcja "Horyzonty". Irina pozostała wierna już prawie tradycyjnej monotonii. Wszystkie obrazy z kolekcji - od kombinacji spodni i bluzek po sukienki - są tego samego koloru, jakby całkowicie wypełnione farbą z tej samej tuby.





APTI EZIEV. Kolekcja "Po raz pierwszy". Sam projektant na Białorusi niedawno usłyszał. A jego zbiory zdecydowanie wypadają z serii monotonii. Kolekcja tego sezonu była chuliganem (na przykład, projektant sugerował, że mężczyźni noszą nie tylko szorty, ale także spódnice, a nie szkockie), kowboj i figlarne.





Tekst - Veronica D.
Zdjęcie - centrum prasowe Białoruskiego Tygodnia Mody

Pin
+1
Send
Share
Send

Obejrzyj wideo: Wschód Kultury - Inny Wymiar Mody (Może 2024).